Jesteś z Liamem już prawie 5 lat. Znaliście się już jak mieiście po kilka miesiecy, gdyż wasze mamy chodziły razem do szkoły. Wiesz, że Li jak był mały miał problemy z nerkami, do tej pory nic się nie działo, aż do teraz.
Kilka tygodni temu twoje kochanie, zemdlało i karetka zabrała go do szpitala i do tej pory nie chcą go stamtąd wypóścić. Lekarz mówią, że chłopak z tego wyjdzie, ale on w to nie wierzy, mówi, że z dnia na dzień czuje sie coraz gorzej. Ty i chłaopaki z One Direction bardzo się o niego martwicie.
Pewnego dnia pojechałaś do niego. W jego sali biegała masa lekarzy. Wystraszyłaś się. Zaczęłaś walić w szybę. Łzy leciały ci po policzku. Nie przyjmowałaś, że on może umrzeć. W pewnym momencie na korytarz wyszedł lekarz. Pokiwał przecząco głową. Nie wierzyłaś w to. Weszłaś do jego sali. Zobaczyłaś leżącego Liama. Ostatni raz pocałowałaś go i przytuliłaś, chciałaś, żeby odwzajemnił twój uścisk. Usiadłaś na krześle złapałaś jego rękę i zaczęłaś plakać *kliknij gif*. Twoje myśli zajmowały wspomnienia tych wszystkich wspaniałych lat z nim: zabawy w piaskownicy, pierwsy dzień w szkole, wspólne nauki do testów, pierwsze przesłuchanie Liama, wasz pierwszy ram, drugie presłuchanie liama, cały Xfactor, gdy zadedykował ci twoją ulubioną piosenkę na koncercie. To wszystko przelaciało Ci przed oczami.
*tydzień później, pogrzeb*
Na pogrzeb przyszło wiele osób, rodzina, przyjaciele, fani. Przed śmiercią Liam poprosił chłopców, żeby nie kończyli działalności zespołu jakby go zabrakło. I tak zrobili. Na każdym koncercie to fani śpiewali zwrotkę Dadiego, a na wielkich ekranie, leciały zdjęcia i gify Liama uśmiechniętego i zadowolonego, że ma to co ma, a miał najcenniejszy dar- życie.
Szczerze pisząc tego imagina popłakałam się. :'( A ct u was? Piszcie w kom. czy podobał wam się imagin. Mi osobiście bardzo się podoba.
Olka :*
Też się popłakałam :'(
OdpowiedzUsuńOkropnie smutny, ale fajny :)
dzięki Ola
Usuń